Stojąc przed wyborem odpowiedniego narzędzia do mapowania procesów. Na pewno zastanawiacie się, które będzie odpowiednie?
Wielokrotnie spotykamy się z oczekiwaniami dot. stworzenia mapy stanu obecnego za pomocą VSM (Value Stream Map). Czy VSM jest jedynym narzędziem do mapowania procesów?
Otóż nie, niemniej na pewno jest najbardziej znanym a tym samym pożądanym narzędziem. Niezależnie od waszej decyzji w dzisiejszym artykule przybliżymy alternatywne diagramy przepływów, które pozwolą sprawnie zmapować proces.
Diagramy przepływów
Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze diagramy przepływów używane przez zespół LeanPRO do mapowania procesów. Każdy z osobna jak i w połączeniu stanowią niebagatelne wsparcie w procesie usprawniania, transformacji oraz ciągłego doskonalenia organizacji.
FlowChart | Obserwacje DILO (Day In Life of Study) |
SIPOC (Supplier Input Process Output Customer) | Swimline diagram |
Diagram Spaghetti | Mapa Value Stream (VSM) |
Diagram IDEF | Diagram związków encji (Diagram ERD) |
Diagram UML |
Oprogramowanie
W czasie warsztatu powstałe diagramy przepływów, zapewne będą w formie papierowej. Zatem niezbędne będzie przeniesienie ich do formy elektronicznej. Możemy do tego zastosować dostępne w organizacji oprogramowanie (powszechnie stosowane jest MS VISIO). Natomiast jeśli nie posiadamy licencji MS VISIO, oczywiście możemy wykorzystać do tego opcje kształtów blokowych oraz łączników łamanych ze strzałką dostępnych w Excel, Word czy PowerPoint. Niemniej proszę mieć na uwadze, że użycie ich będzie wymagało nieco gimnastyki i znajomości zasad i symboli obowiązujących przy stosowaniu danego typu diagramu.
Interesującą alternatywą do programów z platformy Microsoft, naszym zdaniem są Companion by Minitab, Gliffy oraz SmartDraw (sprawdzone przez zespół LeanPRO) Są to niezwykle intuicyjne, absolutnie genialne kombajny do tworzenia diagramów przepływu i nie tylko. Gorąco zachęcamy do zapoznania się z funkcjonalnościami poszczególnych programów.
Symulacje procesów
Kolejnym, naturalnym, aczkolwiek nie obligatoryjnym etapem jest przystąpienie do budowania modeli symulacyjnych procesów. Naszymi faworytami w kwestii od lat niezmiennie pozostają: IGrafx, ProModel i AnyLogic. Przedsmak możliwości załączamy poniżej.
Przystępując do budowy modeli symulacyjnych pamiętajmy o żelaznej zasadzie GIGO (Garbage In Garbage Out). Miarą naszego sukcesu w tej kwestii będzie dokładność modelu a tą zawdzięczamy dzięki odpowiedniemu przygotowaniu oraz przeprowadzeniu warsztatu.
Masz pytasz pytania? Zastanawiasz się jakie narzędzia dobrać? Zapraszamy do kontaktu!
Artykuły powiązane